Lalka – streszczenie szczegółowe (dokładne) lektury

Rozdział XII – Damy i kobiety

Dom Łęckich znów jest odwiedzany przez wielu gości, przy czym większość z nich przychodzi do niego w celu spotkania się z Izabelą i starania się o jej względy. Izabela uświadamia sobie jednak, że przychylność otoczenia nie wynika z sympatii do niej czy do ojca, ale z faktu, że mają bardzo bliskie relacje z Wokulskim. Dzięki popularności Wokulskiego, z którym wszyscy arystokraci zgromadzeni u Łęckich chcą zrobić jakiś interes, Izabela zaczyna patrzeć na niego przychylniej. Na prośbę Tomasza Łęckiego o zdanie o Wokulskim książę postanawia go śledzić, aby wyrobić sobie o nim opinię i móc podzielić się nią z Tomaszem. Ze zwiadów księcia wyłania się obraz Wokulskiego jako wyjątkowego człowieka czynu, który realnie pomógł wielu ludziom w rozwiązaniu ich trudnych problemów życiowych. Dzięki temu książę może z czystym sumieniem polecić go Izabeli i Tomaszowi, dając jej do zrozumienia, że Stach to doskonały kandydat na męża. Ostatecznie Izabela postanawia wyjść za niego. Nie robi tego jednak z miłości, ale z przymusu wywieranego na nią przez otoczenie, szczególnie przez rodzinę. Izabelę odwiedzają pani Wąsowska wraz z Ochockim. Łęcka informuje ich, że odrzuciła oświadczyny czterech konkurentów do jej ręki i jest gotowa przyjąć zaręczyny Wokulskiego. W rozmowie z Wąsowską i Ochockim Izabela mówi o zaręczynach jak o interesie, w którym chce uzyskać od Wokulskiego jak najlepsze dla siebie warunki, a są one następujące: sprzedaż sklepu, zgoda na kontynuowanie znajomości z innymi mężczyznami i ograniczenie działalności w spółce handlowej. W międzyczasie pojawia się informacja, że prezesowa Zasławska znajduje się w ciężkim stanie i jest umierająca. Wokulski niemal codziennie bywa u Łęckich, lecz Izabeli najczęściej nie ma w domu. Jeśli już jest, to przyjmuje prostackich gości, a jej rzadkie rozmowy z Wokulskim ograniczają się do błahych i mało istotnych tematów. Podczas jednej z takich rozmów Wokulski prosi Izabelę, aby się określiła i powiedziała, czy jest nim zainteresowana, czy może powinien raz na zawsze o niej zapomnieć. Wokulski nie dostaje jednak odpowiedzi, ponieważ rozmowę przerywa wejście dwóch arystokratów, których obecność tak go irytuje, że wychodzi z domu i udaje się na spacer. Wokulski znajduje ukojenie od męczących arystokratów i ciągłych myśli o Izabeli w wieczornych spotkaniach z Heleną Stawską, która darzy go trudnym do zdefiniowania uczuciem. Narrator pokrótce przedstawia historię znajomości Wokulskiego i Stawskiej, którzy choć nie są sobie obojętni, to nie jest im dane wspólne szczęście. Następuje również opis rodzącego się uczucia Stawskiej do Wokulskiego. Rozdział kończy informacja, że w mieście zaczęły rozchodzić się plotki, iż Stawska jest utrzymanką i kochanką Wokulskiego.

Przewiń na górę